Czy jest coś takiego jak etyka sukcesu? Czy da się w ogóle nakreślić jak np. osiągnąć sukces zawodowy, a przy tym jeszcze aby droga do niego nie okazała się tylko karierowiczostwem, albo po prostu zwykłym łutem szczęścia?
Wszak lata 90-te w naszym kraju, to okres głębokiej transformacji ustrojowej, politycznej, ekonomicznej i jeszcze innych dziedzin życia – okres sprzyjający (przynajmniej dla niektórych) do osiągnięcia życiowego sukcesu.